Monti
Aktywista
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/69
|
Wysłany: Czw 14:31, 14 Sie 2008 Temat postu: KATOWicE 2-3 Sierpnia ZOO! omg... |
|
|
Raport sponsoruje fotosik.pl bo szybko wgrywa zdjęcia i ich nie kasuje po dłuższym czasie nie używania... ale... będzie wam długo zdjęcia wczytywać
Drugie Spotkanie Dies Irae odbyło się w Katowicach zebrane kruszynki ta to:
Aseju(aka* saymon) Iluve (aka Ivie) Likaon (aka Wilk) Monti (aka na 10cm nie groźny) Almie (aka Lama) Labin (aka Rabin) Lag (aka BenGay)
Trall ,Xsandro ,Feru ,Hacevbah ,Galion (aka Łysy) tajemnicza żona(low lvl nie pamietam nicku ) i Havo alluchów nie stwierdzono na jako takim spotkaniu.
(*aka- also known as - również znany jako...)
Pierw wyszedłem z domu (mieszkam w katowicach) po Labina, z nim na dworzec po Almie (z Warszawy hahahaha) w oczekiwaniu na paru innych poszlismy na ... tadada niespodziewanie piwo.
Labin
Wilk (Likaon)
Nie odrazu ośmielona Almie - zamaskowany muczaczo
wychodzimy po ekipe spod Lublina
Uchahane mordy z lewej-Xsandro Lag Wilk Almie Trall za nim Labin skrytobójca.
Teraz planuje kontynuować ten jakże nudny raport z spotkania.
Więc gdzie może iść grupa która chce rozmawiać cały dzień o WoWie?
napeeeewno nie do ZOO...
ps. nie przyznawaj się że to Ty wymyśliłaś ZOO...
OMG... N/C...
Aaaa Lama!
To będzie mount undead kinga
a teraz troch nas... tu Almie chciała Labinowi zrobić mięśniaka z średnim skutkiem
wcale nie widac ze rozmawialismy w 80% o wowie... Almie frost mag atakuje... Frostball!!!
kuuurde ale ten raport nudny... to może mała przerwa na reklame WoWa w polskiej wersji- wersja laga ala Bob Budowniczy Lag
Wracając do raportu...
kolejna anegdota, następna głupota ooo to ja.
teraz cztery zdjęcia Almie z serii "Ja nie pozuje do zdjęć" znajdźcie co w tych zdjęciach nie pasuje
nie znaleźliście różnicy? podpowiem- na jednym zdjęciu Almie nie patrzy się z boku.
Idąąąąąc dalej
Wilcio i Almie widać że kobiety lepiej umieją się do zdjęć ustawiać
Almie i Wilcio
po długich debatach i wysuniętych mocnych argumentach Almie udowodniła że nie nosi majtek w torbie i że je ma!
tylko problem wedle wilka były jej niby majtki i spodnie z klapą do nikąd... chociaż ja dalej się upieram że to po prostu są spodnie z Kazachstanu.
i Oooooczywiście był gość z Onslaught, były Dies Irae
Waikiki ! tak jak obiecał tak się stawił na spotkaniu, przyszedł z mamą.
pierwsze grupen sex eee grupowe zdjęcie
To zdjęcie ma dla mnie wartość sentymentalną bo nawiązałem sporą więź z osobnikiem za klatką, a moja empatia spowodowała we mnie krypto psychodeliczne myśli które widać na obrazku zamieszczonym...
Klimaciarskie zdjęcie, na asfalcie się rozbić i odpoczywać przy piwie
ps. ten asfalt parzył!
You will never walk alone!
ps. Almie jak to robisz ze na kazdym zdjeciu pozujesz? każde zdjęcie ona umie wyczuć
Waiting for.. a miracle! modlitwa do Boga
i gdy byliśmy już skrajnie wymęczeni około 40kilometrami zoo i zoo->park kościuszki padliśmy pod fajnym pomnikiem historycznym z którego hitlerowcy zrzucali skautów co bronili parku... mało smaczne ale piło się tam dobrze!
Doszło wtedy paru- pierwszy Feru (aka Hesus), Ivie (aka Iluve), Aseju (Saymon)
iii doszła Hacevbah na pare chwil (aka Magda już była)
której to Lag złożył hołdy
ii znowu grupen sex! prawie jak vandersex!
proszę zwrócić na wykwintną minę Aseju i jakże warlockową pozę Hacevbah
potem była PIZZA! ale to ominę, bo Da Grasso pizzeria robi takie pizze że byście pogłodnieli przy raporcie i poszli jeść zamiast doczytać do końca moje wypociny
grupen...
Nastała noc...
ASEJU SHAMANistiC RAGE! ps. zwróćcie uwagę jak atrakcyjne nogi mają nasi panowie... no no... prawie jak żarcie z Korei
WILK Psychic Scream! i juź po rozmazanym obrazie widać że wpadam pod tekstury...
uwielbiam bardzo mocny flash w moim aparacie
i wpadł Galion z żoną na godzinkę!
tak się oni iskają
Trall i Xandro
Havo (starszy brat Aseju) i nocleg w ich domku dzieki za to!
i tam był ktoś...
bardzo niebezpieczny ktoś...
kto spowodował że dla jednego z nas...
ta cała zabawa w wyprawę stała się jednym koszmarem...
Laga...
bo pojawił się tajemniczy ktoś...
ludzie na wsi mawiają że to alluch był...
Arekdarek? Oplon? Nosunt? nie wiadomo...
ale zostawił swój podpis...
kryptonim?
Zły dotyk boli całe życie
Ben-Gay!
widać na biednym Lagu rozluźnienie i z uśmiechem spokój... śpi pod wpływem narkotycznych doznań...
ale dość o jego cierpieniu, nagła zmiana tematu i wylądowaliśmy w...
masowej mogile! tylko cholera... moje łóżko chyba ich za bardzo bawiło, bo mało trupio wyglądają... Słaby ten wipe...
miało być poczytaj Mi Mamo, ale noga Adelaidy... ee Laga (bo nie ma tatuażu (sory Paula nie moglem sie powstrzymać ) przeszkodziła w takim opisie
Lag dalej ma problemy moralne, po sytuacji z bengejem przerzucił się na buddyzm tylko ma problemy z normalnym siadaniem...
Aseju! dont look to the eyes of the stranger! gnomish eng. bywa straszny...
jedno z najlepszych zdjęć... czy to chowanie erekcji? czy to pampersy? czy po prostu Ona chce on już nie może?
czas biegnie nie ubłaganie więc... pora powoli kończyć...
jeszcze pokarzę pożegnanie lublina... oczywiście ostatni wagon- ośli wagon
Musieli jechać nie chcieli puścić ps. zauważcie że tylko facet umiał udawać duszenie...
podsumuję... tym...
że biedny nasz ukochany wujek Anthel też tam był... ale całe dwa dni z nocą nasz szukał...
w końcu go dopadł Arekdarek i skończe na tym raport...
(widać go skrajnie po lewej)
DZIĘKUJĘ ZA OGLĄDANIE MOJEGO REPORTARZU Z SPOTKANIA DIES IRAE
DIES IRAE RULE!!!
Ostatnio zmieniony przez Monti dnia Czw 14:55, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|